A tu niespodzianka ! Średnia znacznie WYŻSZA !? Myślałem że będzie tak samo, lub bardzo mała różnica, a tu średnia 28.49! Nie mówiąc u tym że po jeździe nic mnie nie boli :p
Bardzo lekki wiatr @5 o'clock przy pierwszych 15km, potem następnych 15 z wiatrem @10 o'clock. Na zjeździe miał być prosto w twarz, ale jakoś, albo go nie było albo poziomka rządzi pod wiatr ;-))
TS1 [@km25] 48 minut! (4 minut szybciej niż na Szoszonie) czyli średnia 31.25(szoszon 29)
TS2 hmm, nastąpił atak sklerozy, i mierzyłem od nie tego miejsca co miałem <idiota> a ok.3km dalej (delikatny podjazd cały czas) W każdym razie z Čortanovci(przed pierwszym podjazdem) do przełęczy miałem 19m 38s No cóż, sprawdzę następnym razem, ale jestem pewny że dłużej, po podjazd cały czas.
Następnym razem wprowadzę TS3, by zmierzyć zjazd. Na zjeździe będzie duża różnica, po na Szoszonie tam jeżdżę ok. 35, a na poziomce dziś leciałem pomiędzy 40 a 50
No i tak, do następnego razu, bądź mi dobrze kochany Bikelogu ;-)
P.S. Już wiosna !!! :D :D 24 stopnie pokazał licznik przy starcie o 16:30 :)))
Komentarze (4)
Nie zwracałem uwagi czy z 175mm kręcę wolniej, ale teoretycznie tak powinno być. Zwyczajnie trzymam tak 90rpm zwykłe, nie lubie wolniej, ale zdarza się że bywa 80 jak jestem zmęczony. Na podjazdach najlepiej jak jest 95-100. W każdym razie pewnie albo kupię te Rapto albo skrócę Truvativ, i zobaczymy.
Testowe jeżdżę tak ile się da, ale bez umierania ;) Czyli staram się szybko. Pulsometr nie mam, więc tak na wyczucie, na komfort.
Ja miałem 170 i było ok. Potem poczytałem dyskusję że na poziomie to lepiej kręcić jak najpłynniej i że temu pomagają krótsze korby. Teraz mam 175 (te z dziurą - tylko takie były) i zdaje mi się że różnica jest. Większe ramię = większa siła, ale też przy większych obrotach nie jest to takie płynne kręcenie. Ale chyba u mnie nigdy nie było. Zobaczmy. Z chęcią bym spróbował 160 albo 165cm, ale tym że założyłem hollowtech, to nie jest już takie proste. Ale suport na kwadrat mam jakby była okazja spróbować krótsze to zmienię. No, bo już się bałem że chory jesteś i takie dystanse (200 km) o chcesz na pionie jeździć i dupę męczyć. I potem byś się jeszcze bardziej rozchorował. Te testowe kółeczka to jeździsz na maxa czy na jakiejś średniej wytrzymałości? Na maxa rozumiem: jadę z nastawieniem by te 60 km przejechać jak najszybciej.
E tam, ja wiary nigdy nie straciłem ;) Mięśnie .. hmm, kto wie .. Korby obecnie 175 (tylko takie byłe do kupienia), wcześniej miałem 170. Chciałem zawsze spróbować krótkie, ale jakoś mi się nie udało nabyć, ani skrócić, choć te Truvativ co teraz mam bardzo się nadają do skrócenia, a i są tanie, więc nie będzie mi zał jeśli się okaże że jednak nie ;) Tylko że nie za bardzo mam gdzie i z czym zrobić.
Są w RaptoBike web shopu jakieś 155 na kwadrat, na zdjęciu wygląda że triple, za 50 euro, może się skuszę :)
Hmm, no właśnie, zapomniałem o "skracanie karbonem" to można w kuchni zrobić :D starczy trochę tkaniny i żywicy, a i fajnie że można każde skrócić, i karbonowe, i hollowtec.
A w ogólę, coś myślę że lepiej olać ten pomysł żebym jeździł 200k na Szoszonie .. :D skoro nie jest szybszy na pierwsze 1/4 trasy brevetu, to pewnie nie będzie ni na całej :D