Maiden voyage na Szoszonie

Niedziela, 4 marca 2012 · Komentarze(0)
Tyłek boli .. plecy bolą .. ramiona bolą .. kark boli .. nogi zmęczone ale w porządku :D
Już wiem dlaczego szybko się jeździ na szosówkach - bo trzeba skończyć jazdę jak najszybciej żeby mniej bolało ! :D

Szybka jest, dobrze jedzie po górę, naprawdę duża różnica w porównaniu do poziomki,
ale za to wolniejsza od poziomki na płaskim, zjazdach i pod wiatr.
Zobaczymy jaką średnią będę miał na moim kręgu testowym - 100km z 900m podjazdu.

Ładny dzień, słonecznie, trochę wiatru, temperatura od 2 do 8 stopni ..
Ale było warto, bo na punkcie powrotu czekał mnie przepyszny Strudel z makiem :-)))
Ale prawdziwy ! Nie tam te strudel-podobne ciasta jak w Polsce ;p

Chyba dam rady szosówka na brevecie 200k 31. Marca .
300k już nie jestem pewny że chciałbym na tym siedzieć ;)
A i trzeba trenować na poziomci, jeśli chcę się przygotować do Baltyk-Bieszczady tour 1008 w Sierpniu :)
Generalnie płasko, często z wiatrem - idealny teren na poziomkę ;)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eczet

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]